DLACZEGO BYCIE ZE SWOIM ODDECHEM JEST TAKIE WAŻNE?
Sama świadomość oddechu, zatrzymanie i zrobienie dziesięciu świadomych oddechów potrafi zdziałać cuda.
Bez próby kontroli, wpływania na oddech, czy też na żródło przyspieszonego czy płytkiego oddechu, potrafi nas zbliżyć do siebie, do rzeczywistości, a oddalić od projekcji naszego umysłu, które są często przyczyną stresu, czy dyskomfortu.
Fizyka kwantowa mówi, że obserwator poprzez samą, czystą obserwację wpływa na obiekt obserwowany. Nie inaczej dzieje się i tu. Nasze emocje wpływają na jakość naszego oddechu, a my poprzez samą obserwację, wpływamy na powyższe. Wszystko jest ze sobą połączone.
Chciałam przypomnieć mój artykuł na temat oddechu i jego niezwykłej roli i zachęcić wszystkich do codziennej obserwacji swojego oddechu. Pięć, dziesięć minut rano lub wieczorem. Takie bycie ze sobą, ze swoim oddechem, niesamowicie ugruntowuje, osadza nas w sobie, daje poczucie bezpieczeństwa i sprawczości.
W sytuacjach, kiedy wydaje się, że coś nas przerasta, jesteśmy we władaniu emocji, również warto wziąć dziesięć świadomych oddechów. Nie przestawaj po pięciu, czy ośmiu, daj sobie te kilka sekund więcej i obserwuj, jak oddech zaczyna się po mału zmieniać i jak zmienia się Twoja świadomość.
Zachęcam do lektury: